Zawsze pierwsza

5 stycznia 2023

Droga do sukcesu jednej z najlepiej rozpoznawalnych i najchętniej pokazywanych dziś polskich artystek współczesnych była długa i nie zawsze prosta.

Autor: Wojciech Szymański

Głos
Głos Małgorzaty Mirgi-Tas bez wątpienia stał się w ostatnich latach jednym z najbardziej doniosłych zjawisk na współczesnej scenie artystycznej w Polsce i za granicą. Jej fenomenalna, oszałamiająca bogactwem kolorów, faktur, ornamentów i opowiadanych historii sztuka oraz osobny, długo i konsekwentnie wypracowywany język artystyczny – zakorzeniony w kulturze romskiej rodzinnych stron, Spisza i Podhala – na stałe zagościły w najważniejszych instytucjach wystawienniczych w Polsce i Europie. Dość powiedzieć, że Małgorzata Mirga-Tas tylko w ciągu ostatniego roku (2022) wzięła udział w dwóch najważniejszych cyklicznych imprezach globalnego świata sztuki; artystka bowiem jeszcze w kwietniu otwierała swoją indywidualną wystawę Przeczarowując świat w pawilonie Polonia na 59. Biennale Sztuki w Wenecji, by już w czerwcu uczestniczyć w zbiorowej prezentacji One Day We Shall Celebrate Again przygotowanej w ramach 15. edycji documenta w Kassel. Rok kończy zaś otwierającą się 1 grudnia wystawą Wędrujące obrazy w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie, gdzie – obok wcześniejszych prac – będzie można zobaczyć nowe dzieła, w tym stworzoną specjalnie do przestrzeni Galerii MCK pracę site-specific.

Zawsze pierwsza
Można powiedzieć, że Małgorzata Mirga-Tas zawsze była pierwsza: urodzona w 1978 roku artystka to pierwsza romska absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Pięknych im. Antoniego Kenara w Zakopanem; to również pierwsza romska studentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki, którą z powodzeniem skończyła w 2004 roku, stając się tym samym pierwszą profesjonalną, wykształconą akademicko romską artystką w Polsce. Last but not least, Małgorzata Mirga-Tas została w 2022 roku pierwszą romską artystką w historii, której prace pokazano na weneckim Biennale Sztuki i pierwszą Romką wybraną do reprezentowania jakiegokolwiek kraju narodowego na tej ważnej i prestiżowej imprezie. Ponadto, Małgorzata Mirga-Tas to pierwsza romska artystka wyróżniona prestiżowym Paszportem „Polityki” (2020) w dziedzinie sztuki wizualne i Nagrodą Kulturalną O!Lśnienia (2022) oraz pierwsza romska artystka, której prace znalazły się w ważnych publicznych kolekcjach sztuki w Polsce (Muzeum Sztuki w Łodzi) i za granicą (Tate Modern w Londynie).

Ten spektakularny sukces artystyczny nie przyszedł jednak od razu, a na międzynarodowe uznanie artystka musiała długo czekać i ciężko pracować. Samo „bycie zawsze pierwszą” było nierzadko obciążeniem, a pionierska rola, jaka przypadła Małgorzacie Mirdze-Tas, (zbyt) często wiązała się z przełamywaniem rasowych stereotypów i rasistowskich uprzedzeń.

Droga
Jak wyznaje sama artystka w licznych publikowanych wywiadach i rozmowach prywatnych, po studiach przez długi czas nie otrzymywała właściwie propozycji wystawienniczych od galerii, muzeów i centrów sztuki współczesnej. Zamiast tego najczęściej zapraszana była przez muzea i galerie etnograficzne, które – bezwiednie zapewne i w dobrej wierze – wytwarzały stereotypowy obraz romskiej artystki ludowej. Fakt ten oraz niewidoczność, by nie powiedzieć nieobecność, w świecie sztuki współczesnej, który pokusie krzywdzącej etnografizacji poddawał się nie rzadziej niż uczeni etnografowie, sprawiły, że artystka postawiła na samoorganizację i aktywizm społeczny. Do dziś angażuje się społecznie, prowadząc warsztaty plastyczne dla dzieci i młodzieży z romskich osiedli na południu Małopolski, aktywnie uczestnicząc w cyklicznych wydarzeniach upamiętniających Zagładę Romów i Sinti, współpracując z romskimi stowarzyszeniami w całej Europie, a także kobietami ze społeczności romskich w Polsce, Kosowie, Szwecji czy Estonii. Małgorzata Mirga-Tas wraz z innymi romskimi studentami i studentkami założyła Romskie Stowarzyszenie Oświatowe Harangos, grupę Romani Art, Fundację Jaw Dikh, która stała się platformą dla romskich artystów i artystek z całej Europy. Zapraszała ich co roku na plenery artystyczne do najważniejszego dla siebie miejsca na świecie – rodzinnego osiedla w spiskiej Czarnej Górze.

Czarna Góra
Małgorzata Mirga-Tas jest z nim związana od dzieciństwa, tam wciąż mieszka i pracuje; to miejsce, do którego wraca i które bez wątpienia jest najważniejszym punktem odniesienia w jej sztuce. Liczne portrety i sceny rodzajowe charakterystyczne dla jej twórczości to bardzo często migawki z uchwyconego w Czarnej Górze romskiego życia. Osiedle zamieszkane jest głównie przez osoby ze społeczności Bergitka Roma, której artystka także jest członkinią. Jej rodzina osiadła w tych stronach jeszcze w XVIII stuleciu i związana jest z terenem spisko-podhalańskiego pogranicza do dzisiaj. Z Czarnej Góry wywodzą się ważne dla artystki osoby reprezentujące rodzinę Mirgów, między innymi wuj Andrzej Mirga, pierwszy romski etnolog w Polsce, którego czarno-białe fotografie niejednokrotnie stawały się inspiracją dla jej prac, wuj Jan Mirga – poeta i pisarz oraz kuzynki: Anna Mirga-Kruszelnicka i Elżbieta Mirga-Wójtowicz, badaczki, społeczniczki i aktywistki. W końcu także niespokrewniona z artystką poetka i pieśniarka Teresa Mirga, jak również kobiece bohaterki jej obrazów: ciotki, matka i babcia.

Własna historia opowiedziana własnym głosem
Romskie kobiety pełnią szczególną rolę w sztuce Małgorzaty Mirgi-Tas. Mają wielki wpływ nie tylko na jej temat, lecz także na sposób powstawania prac. Chociaż artystka jest z wykształcenia rzeźbiarką, w twórczości nieczęsto sięga po medium rzeźby. Najczęściej wykonuje wielkoformatowe obrazy, posługując się techniką własną. Wykorzystuje przy tym tkaniny, używa materiałów i fragmentów ubrań, które pozyskuje w sklepach z używaną odzieżą lub bezpośrednio od kobiet z osiedla w Czarnej Górze. Niejednokrotnie portrety konkretnych kobiet tworzone są ze skrawków materiału wyciętych z ubrań, które sportretowane nosiły. W ten właśnie sposób powstają bogate fakturowo kompozycje, częściowo malowane, częściowo rysowane, częściowo zaś szyte i zszywane z fragmentów, niejednokrotnie uzupełniane przedmiotami gotowymi, takimi jak biżuteria, rzeczy osobiste, karty do gry, firanki, różańce. Prace Małgorzaty Mirgi-Tas określić więc można raczej mianem kolaży, chociaż ona często używa skrótu myślowego, nazywając je patchworkami. Ich skala automatycznie wyklucza samodzielną pracę, dlatego artystka przy okazji swoich kolejnych wystaw zwykła współpracować z kobietami z lokalnych romskich społeczności, kolektywnie tworząc obrazy będące jej własnymi historiami i herstoriami opowiedzianymi własnym, romskim głosem.

***
Wojciech Szymański

fot. Daniel Rumiancew

Kurator, krytyk i historyk sztuki, redaktor i autor książek o sztuce. W 2022 roku współkuratorował wystawę Małgorzaty Mirgi-Tas Przeczarowując świat na 59. Biennale Sztuki w Wenecji; wraz z Natalią Żak przygotował wystawę Wędrujące obrazy w krakowskim MCK. Pracuje w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego.

Tekst ukazał się w numerze 4/2022 kwartalnika „KrakowCulture”.

Wędrujące obrazy. Małgorzata Mirga-Tas
Międzynarodowe Centrum Kultury
2.12.2022 – 5.03.2023

Udostępnij

Kraków Travel
Kids in Kraków
Zamknij Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.
<