Klucze do miasta

4 października 2023

„Kraków zna wolność. Absorbuje wolność innych. Czerpie z niej i ją pomnaża” – pisze Ivan Radyk w swoim felietonie, który ukazał się w najnowszym numerze Kraków Culture.

Myślę w sposób anachroniczny, niezgodny z duchem czasu. Być może niezgodny z logiką obecnej kultury politycznej. Myślę o mieście jako o twierdzy. Nigdy wcześniej tak nie myślałem. Nietrudno się domyślić, że wszystko zmieniła wojna. Dla mnie. Nie dla wszystkich. Zresztą – nie powinna zmieniać wszystkiego dla wszystkich. I mam nadzieję, że nie zmieni. 

Mam problem z wypowiadaniem się o mieście, w którym mieszkam, jako o swoim mieście. Nigdy nie wiem, kiedy następuje ten przełomowy moment, po którym przestaję być obcym, moment pozwalający na utożsamianie się z miastem w pełni. Zwykle musisz sobie na to zasłużyć, starając się dociec za Camusem, „jak się w nim pracuje, jak kocha i jak umiera”. Z Krakowem było jednak inaczej. Okres in statu nascendi mojej tożsamości miejskiej, czas oczekiwania na „zaproszenie” – mówię jak o flircie – był bardzo krótki.

Przyjechałem do Krakowa 15 marca 2020 roku. W tym samym dniu wprowadzono restrykcje COVID-owe, granice RP zostały zamknięte. No cóż – poznawałem pusty Kraków, bez gwaru i hałasu tak właściwego krakowskiemu Rynkowi, bez tłumów turystów. A skoro turystów w mieście nie ma, to ja też nie jestem turystą? Enigmatyczny tok myślenia, przyznaję. Ale jest coś w tym – zostać w mieście, z którego wszyscy wyjeżdżają, szukając miejsc mniej zaludnionych. Czułem się, jak w piosence Natalii Przybysz: „wypełniam puste miejsca”.

Art-Piknik w Krakowie 2022  | fot. dzięki uprzejmości organizatorów

Nie sposób jednak powiedzieć, że chwilowy brak miejskiego żywiołu zmusił Kraków do pozostania w trybie pauzy. Online’owe koncerty, spotkania literackie, festiwale, wystawy, spektakle stały się naturalnymi symulakrami (sic!) normalności i jednocześnie sposobem na budowanie miejskiej odporności kulturowej. Czułem się zaproszony i zobowiązany do współdziałania. Zdążyłem poznać krakowski rytm pracy, miałem okazję dostosować się do miejskiego etosu miłosnego (wciąż mogę udowodnić, że takowy istnieje) oraz 24 lutego 2022 roku stracić ważną część siebie. Spełniłem wszystkie wymagania kiedyś sformułowane przez Camusa.

Po COVID-owej anabiozie historia zdecydowała o tym, żeby zrekompensować dwuletni okres miejskiego niedosytu ludzkiej obecności w sposób, który z trudem można nazwać pożądanym. Dryfujące góry lodowe pandemicznych ograniczeń zmieniły się w kolejne zagrożenie: spowodowane rosyjską inwazją na Ukrainę – sytuację wymagającą niezwykłej odwagi i sprawczości. Miasto i jego obywatele musieli wybrać strategię powitania, któremu towarzyszyć może pewne ryzyko – „kiedy zapuka wolność, drzwi pozostaną zatrzaśnięte”. Te jednak zostały szeroko otwarte. 

Historia nie zna przypadków – a raczej ja nie znam takich przypadków w historii – w których klucze do bram miasta byłyby oferowane przybyszom bez spełnienia określonych warunków. A jednak obserwowaliśmy to przeszło rok temu. Klucze do miasta były rozdawane na dworcach wraz z paczkami żywnościowymi, maluchy dostawały swoje minikluczyki w wózkach oferowanych przez Polki Ukrainkom z dziećmi, każdy przybysz znajdował je w kieszeniach otrzymanej odzieży. 

Freedom of the city jest angielskim odpowiednikiem powszechnego w Europie wyrażenia o kluczach do bram miejskich. Wolność miasta jest zatem utożsamiana z odpowiedzialnością jego mieszkańców (noblesse wciąż oblige). Zaufanie spotyka lojalność. Olbrzymim wyzwaniom towarzyszą wspólne zrywy. 

Kraków zna wolność. Absorbuje wolność innych. Czerpie z niej i ją pomnaża. 

Po przeszło trzech latach mogę nazwać Kraków moim miastem. Tak jak nazywam wszystkie czterysta sześćdziesiąt jeden miast w Ukrainie.  

---

Ivan Radyk
Urodzony w 1998 roku, aktywista kulturowy, tłumacz i krytyk literatury, historyk. Pochodzi ze Lwowa w Ukrainie, od 2020 roku mieszka w Krakowie.

Udostępnij

Kraków Travel
Kids in Kraków
Zamknij Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.
<