Początki historii drewnianego kościoła św. Sebastiana w Wieliczce sięgają wydarzeń prawdziwie dramatycznych. W XVI wieku władanie nad miastem objęła czarna dama: epidemia cholery. Na pobliskim wzgórzu Lednickim założono wówczas cmentarz dla jej ofiar, a wieliczanie ślubowali Bogu, że gdy zaraza odpuści, wzniosą tu kościół. I tak niedaleko cmentarza w 1598 roku konsekrowano maleńką drewnianą świątynię – podziękę i memento tego, jak kruche jest nasze ziemskie bytowanie. Jej skromny wystrój stopniowo wzbogacano, a lata świetności przypadły na czas, gdy zastępczo pełniła rolę kościoła parafialnego. Niedługo później austriacki rząd ogłosił licytację, na której kościółek za 271 złotych reńskich i 58,5 krajcarów kupiło miasto Wieliczka. Drewniana świątynia szybko popadła jednak w zapomnienie, dopiero ponad sto lat później rozpoczęła się gruntowna renowacja. Wykonanie zachwycających do dziś polichromii powierzono wówczas wybitnemu młodopolskiemu artyście Włodzimierzowi Tetmajerowi (całą pracę i dodatkowo restaurację części wyposażenia wykonał bez wynagrodzenia!). Harmonizujące z wnętrzem witraże zaprojektował bratanek Jana Matejki – Stefan. Świątynia jest częścią Szlaku Architektury Drewnianej.
Na zdjęciu: Kościół św. Sebastiana w Wieliczce, koncert w ramach obchodów Roku Tetmajera, 2023, fot. T. Adamek







