Rock’n’rolla ma w sercu, przebojami sypie jak z rękawa, a swoją charyzmą przypomina kogoś pomiędzy Freddiem Mercurym a Elvisem Presleyem. Des Rocs, bo o nim mowa, zagra jesienią dwa koncerty w Polsce, 10 października w krakowskim Zaścianku i następnego dnia w stołecznej Hydrozagadce, w ramach trasy promującej jego ostatni album „Dream Machine”.
„Pojawiłem się na Ziemi, żeby wciągnąć rock’n’rolla w XXI wiek. Jeśli będę musiał kopać i wrzeszczeć, żeby to osiągnąć, zrobię to” - mówi ambitny chudzielec z Nowego Jorku i patrząc na ostatnie lata jest na dobrej drodze do realizacji swojego planu. Ukrywający się pod pseudonimem Des Rocs Danny Rocco dość szybko z poziomu wrzucania do sieci kawałków ze swojej nowojorskiej sypialni przeszedł do blisko 250 milionów streamów, podboju notowań z muzyką rockową oraz alternatywną, a nawet do supportowania The Rolling Stones. Zaczynał od założonego z kumplami ze szkoły zespołu Secret Weapons, z którym supportowali m.in. Weezer, Fall Out Boy czy Panic! At The Disco, ale wraz z wydaniem w 2018 roku debiutanckiej EP „Let The Vultures In” Des rozpoczął karierę solową.
W zeszłym roku nakładem wytwórni Sumerian ukazał się jego drugi duży album „Dream Machine”. Na krążek składa się 9 niezwykle hiciarskich utworów, w których Des umiejętnie łączy inspiracje z najlepszych źródeł rocka ze swoim innowacyjnym, świeżym podejściem, a z tej mieszanki powstaje styl, który sam określa jako „bedroom arena-rock”. Z tych kawałków bije niesamowita energia, którą najmocniej odczujecie na koncertach, więc koniecznie wpadajcie zobaczyć go na żywo, to zaczniecie kopać, wrzeszczeć i walczyć o rock’n’rolla razem z nim.
Źródło: materiały organizatora