Kraków w październiku to prawdziwe kulturalne eldorado – bo właśnie ten miesiąc sypie wydarzeniami niczym z rogu obfitości, zapewne chcąc nam tym otwartym sezamem zrekompensować poczucie utraty minionego lata… Żarty jednak na bok, bo przecież za każdym elektryzującym punktem październikowego programu stoją ludzie – organizatorzy i artyści, którzy ze zdwojonym wysiłkiem wchodzą w nowy sezon, prezentując nam z dumą efekty nierzadko całorocznej pracy. Tak jest na pewno w przypadku flagowych krakowskich imprez – święta muzycznego undergroundu Unsound czy Festiwalu Conrada, który wraz z krakowskimi Targami Książki składa się na najważniejszy literacko-czytelniczy tydzień w Polsce.
W październikowym programie, w którym nie brakuje i gwiazd światowego formatu (Jack White w Tauron Arenie Kraków!) wiele wydarzeń snuje opowieść o tożsamości lokalnej i narodowej. Wspomnijmy choćby „Kantatę Polską” Piotra Rubika i cały cykl wydarzeń przygotowanych w związku z odzyskaniem przez Polskę niepodległości – w którym tak wielką rolę odegrał przecież Kraków już 31 października 1918 roku. Nie zapominamy też o wielkich postaciach polskiej kultury, przypominając ich sylwetki podczas Nocy Poezji, ale też święcąc urodziny maestro Krzysztofa Pendereckiego. O egalitarnych walorach sztuki opowie natomiast Krakowski Salon Sztuki, który zaprosił wszystkich zainteresowanych: uznanych artystów i ambitnych amatorów, do prezentowania swoich prac.
Doceńmy ich wszystkich!
Grzegorz Słącz
redaktor naczelny miesięcznika „Karnet)
