Nowo powstała Fundacja Krakowska 34 przekształca zaniedbany pustostan w sercu krakowskiego Kazimierza w artystyczny hub z wielofunkcyjną przestrzenią wspólną i pracowniami. Trwa zbiórka funduszy.
Grupa osób, która założyła Fundację Krakowska 34, wynajęła zaniedbany pustostan w sercu krakowskiego Kazimierza, aby prowadzić tam inkluzywne działania artystyczne, społeczne oraz edukacyjne. W skład organizacji wchodzą artyści, projektanci i przedsiębiorcy: Michał Dziadkowiec, Aleksandra Pajączkowska, Monika Orzeł oraz Gabriela Kubisz.
Tak o planie na Krakowską 34 opowiada Michał Dziadkowiec:
„Umowę najmu zawarliśmy na trzy lata i chcemy ten czas wypełnić wydarzeniami performatywnymi oraz wystawami, dzięki którym kamienica przy Krakowskiej 34 stanie się nowym kulturalnym punktem na mapie miasta.
Zanim będziemy mogli w pełni się otworzyć, musimy przeprowadzić podstawowe prace remontowe, które pozwolą nam na rozpoczęcie działalności, m.in. wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej oraz instalacji elektrycznej, a także zakup grzejników akumulacyjnych. Ponadto czeka nas odmalowanie ścian, wstawienie drzwi, odświeżenie podłóg i uszczelnienia okien. I wiecie co? Część z tych rzeczy zdołaliśmy już zrobić, a do części potrzebujemy Waszego wsparcia”.
Aby dokończyć remont fundacja założyła zbiórkę funduszy, w ramach której na wspierających czekają prezenty, w większości wykonane przez artystów, którzy na Krakowskiej 34 będą mieć swoje pracownie. Ale nie tylko, część prac podarowali zaprzyjaźnieni z fundacją twórcy.
