Misteria Paschalia już za progiem!

10 kwietnia 2022

Czas przemiany

O programie i przesłaniu tegorocznego Festiwalu Misteria Paschalia opowiada Martyna Pastuszka.


Mateusz Borkowski: Jest Pani pierwszą kobietą i zarazem pierwszą Polką, która została dyrektorką rezydentką Misteriów Paschaliów. Nie da się ukryć, że to ważny moment w historii festiwalu.
Martyna Pastuszka:
W pierwszej chwili nie przyszło mi na myśl, że dzieje się to po raz pierwszy, a samo zaproszenie było dla mnie naprawdę zaskakujące. Nie miałam nigdy potrzeby walczyć o moją kobiecą tożsamość, co nie znaczy, że nie zauważam pewnych trudności z tym związanych. To, że to już 19. edycja i dopiero teraz ta zmiana następuje, mówi nam o pewnych przyzwyczajeniach, ale i o rynku muzycznym, który nas otacza. Mam nadzieję, że nasz polski rynek będzie częściej wykorzystywał możliwości promocyjne własnych, rodzimych artystów. To dla mnie duży zaszczyt i cieszę się, że festiwal zdecydował się na ten krok.

Po raz pierwszy festiwalowi towarzyszy bardzo konkretne przesłanie: „Tempus Paschalis jako umacnianie i etyczne zobowiązanie do zmiany”. Z jednej strony każdy dzień festiwalu odzwierciedla konkretną symbolikę chrześcijańską dotyczącą Wielkiego Tygodnia, z drugiej – nawiązuje do ludzkich emocji i przeżyć na gruncie psychologii.
Przy festiwalu, którego tematyka styka się z tak nieprawdopodobnym misterium – z rokrocznie powtarzanym rytuałem oczyszczenia, wyzwalania się i szeroko pojętej pokuty – wydało mi się naturalne, że chcę przypomnieć o tym wszystkim, wracając niejako do źródeł. Pasjonuje mnie, że właściwie w każdej kulturze i religii możemy odnaleźć ten rytuał oczyszczania się, metanoi – przemiany, tego wszystkiego, co daje nadzieję, że stajemy się przynajmniej odrobinę lepsi. Ta nadzieja, wspólna dla nas wszystkich, pozwala nam patrzeć w przyszłość. I właśnie ta myśl była moją pierwszą przy tworzeniu programu festiwalu. U początku tworzenia planu na wszystkie dni festiwalowej podróży ważnym było także uświadomienie sobie, jakie mechanizmy psychologiczne odgrywają rolę w tym pokutnym procesie.

Ujęcie psychologiczne Tempus Paschalis sugeruje, że można rozpatrywać ten proces, niekoniecznie będąc osobą wierzącą. Czy można więc traktować program jako formę autoterapii?
Myślę, że nie jest to autoterapia, ale raczej próba odszyfrowania znaczeń poszczególnych etapów rytuałów, w których jesteśmy wychowani; próba znalezienia wspólnych mianowników z osobami z kręgu innych wartości i wierzeń; próba odnalezienia sensu i piękna w rytuałach, które pomagają nam przejść przez życie z godnością.

Tegoroczny program w dużej mierze eksploruje klasycyzm austriacki i niemiecki. W Wielki Czwartek zabrzmi oratorium Johanna Josepha Fuxa, którego kanwą jest zaparcie się Jezusa przez Piotra.
Zespół Ars Antiqua Austria pod kierunkiem Gunara Letzbora przedstawi repertuar z płyty wydanej w 2021 roku. Zetknięcie się Piotra ze swoją niemocą i konformizmem jest doświadczeniem, z którym wszyscy się zmagamy. To dzień, na który czekam, ważne wydarzenie dla mnie jako osoby wychowanej w religii chrześcijańskiej, a także kogoś, kto z zainteresowaniem zagląda do innych wyznań w poszukiwaniu rozwiązań. Czekam na refleksje zawarte w eseju przeznaczonym właśnie na ten dzień [w dostępnej online książce programowej festiwalu zawierającej teksty związane z Tempus Paschalis, którą przy tej okazji polecamy – przyp. red.].

W dwóch koncertach usłyszymy kierowaną przez Panią {oh} Orkiestrę Historyczną. W Wielką Środę podczas koncertu wraz z zespołem Vox Luminis XL obok słynnej Symfonii nr 40 i oratorium Davidde penitente Mozarta zabrzmi Miserere, jednak autorstwa nie Allegriego, a Niccola Jomellego.
To pomysł kierującego zespołem Lionela Meuniera, który zaproponował, by przy tak znanym dziele Mozarta zaistniał utwór mniej oczywisty. Z kolei coraz częściej grywane oratorium Davidde penitente to wspaniały mariaż muzyki sakralnej z operą.

Drugim koncertem z Pani udziałem będzie oratorium Jacoba Schubacka Die Jünger zu Emaus, czyli „Uczniowie w Emaus”.
Odczytuję z partytury, że jest to dzieło piękne. Zostało napisane w 1778 roku, było niezwykle popularne w kręgach protestanckich. Ciekawostką jest, że zetknęłam się z nim po raz pierwszy w ewangelickiej parafii w Tarnowskich Górach. Niezwykle estetyczna partytura została tam przesłana w XVIII wieku, polecano ją do wykorzystania podczas obchodów Wielkiego Tygodnia. Sam Schuback, muzyk, kompozytor, ale również prawnik – archiwista, był barwną i ważną postacią życia muzycznego w Hamburgu, znał się i pracował z Telemannem i Carlem Philippem Emanuelem Bachem. Jest także autorem traktatu o deklamacji muzycznej. W przedmowie do oratorium Schuback zaleca, by posiłkować się nim przy interpretacji chorałów i chórów. A sama kompozycja ma niespotykaną jak na owe czasy instrumentację i wyróżnia ją sonorystyka inna niż np. u Telemanna czy Carla Philippa Emanuela.

Zaciekawił mnie też sobotni „średniowieczny ogród florencki”, który usłyszymy w Wieliczce.
Przygotowała go Anna Danilevskaia z Sollazzo Ensemble, którą poprosiłam o program oddający w jakiś sposób moje doświadczenie i obserwacje związane z obchodami Wielkiej Soboty. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nigdy do końca nie wiemy, co zrobić z tym dniem. Wiemy, jakie obrzędy i emocje towarzyszą Wielkiemu Piątkowi, podobnie jest z przepełnioną radością Niedzielą Wielkanocną, a Sobota nie jest skatalogowana, jeśli chodzi o nasze uczucia. Część z nas po tych dramatycznym chwilach popada w melancholię i ulega nastrojom depresyjnym, część zaś próbuje zapomnieć o tym, co się wydarzyło – jest to forma wyparcia, mechanizm obronny. Wspomniane wyparcie traumy znakomicie oddaje właśnie średniowieczna muzyka. Warto uświadomić sobie, że właśnie wtedy, gdy epidemia dżumy przechodziła przez Europę, powstawała najbardziej frywolna literatura, bardzo taneczna muzyka – jako swego rodzaju antidotum i moment wytchnienia od zatrważającej rzeczywistości. Samo miejsce koncertu, czyli kaplica św. Kingi w kopalni soli w Wieliczce, również jest niesamowite. Jest to przestrzeń sakralna, która powstała w miejscu pracy, i to pracy katorżniczej, bo taką ona była w średniowieczu – jest wysublimowaną odpowiedzią na to ludzkie cierpienie. Jest swoistym lustrem przyłożonym do przesłania i tematyki koncertu, tak jak cały program tegorocznego festiwalu jest lustrem dla naszych emocji.

  • Martyna Pastuszka
    Skrzypaczka, liderka i dyrektor artystyczny {oh!} Orkiestry Historycznej. Jako zaproszony koncertmistrz, solistka bądź kameralistka współpracuje także z licznymi zespołami z całej Europy. Za oryginalność i artystyczną wizję nominowana do nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej i Paszporty „Polityki”. Prowadzi klasę skrzypiec barokowych w Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego w Katowicach.


Fot. Magdalena Hałas

  • Mateusz Borkowski
    Muzykolog, krytyk i publicysta muzyczny, pedagog. Współpracownik „Ruchu Muzycznego”, autor bloga „Orfeum Borkowskiego”. Na koncie ma dwie książki: Złota klatka – wywiad-rzekę z reżyserem Michałem Znanieckim (PWM 2017) oraz Organy na krańcach świata – rozmowy z organistą Markiem Stefańskim, uhonorowaną nagrodą Krakowska Książka Miesiąca (2019). Prowadzi audycje „Mistrzowie i uczniowie” w Radiu Kraków oraz „Przystanek Broadway” w Radiu Kraków Kultura.


Fot. Piotr Kubic, Radio Kraków Kultura

Wywiad został opublikowany w kwartalniku „Kraków Culture” 1/2022.

Więcej informacji o festiwalu tutaj: [KLIK] oraz na jego stronie internetowej

Więcej

Udostępnij

Kraków Travel
Kids in Kraków
Zamknij Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.
<