Coś dla miłośników kultury, którzy zimą nie lubią wyściubiać nosa z domu.
Bartosz Suchecki, kwartalnik „Kraków Culture”
Tak się gra, jak przeciwnik pozwala. Kiedy pandemia zepchnęła naszą życiową aktywność do głębokiej defensywy, krakowska kultura oparła swoją strategię na miejskiej platformie VOD. I tak przestrzeń wirtualna, początkowo traktowana jako zastępcza, szybko stała się drugim domem wielu artystów i instytucji, do którego zaprosili i wciąż zapraszają widzów.
Aby dostać się do świata PLAY KRAKÓW, wystarczy połączenie z internetem i założenie bezpłatnego konta użytkownika. O resztę dbają 52 instytucje – wśród nich uczelnie, teatry, orkiestry, muzea, fundacje, centra kultury, filharmonia czy opera – które do tej pory udostępniły na platformie ponad 1100 materiałów. Jak się nie pogubić w tym bogactwie? Zapraszamy na przegląd propozycji na najbliższe miesiące.
Co w sieci piszczy?
Wirtualną podróż po kulturalnym Krakowie warto rozpocząć szlakiem wyznaczonym przez festiwale. Entuzjaści górskich spacerów i wspinaczek spotkają się w grudniu na 19. Krakowskim Festiwalu Górskim. Na PLAY KRAKÓW 4 i 5 grudnia zobaczymy całodzienne studio festiwalowe, a przez cały miesiąc w serwisie pojawiać się będą filmy dostępne na żądanie.
Jednym z głównych bohaterów minionych miesięcy był bez wątpienia Stanisław Lem. Na platformie odnajdziemy m.in. poświęcone mu spotkania festiwalu Bomba Megabitowa oraz inspirowane twórczością pisarza kompozycje: lemelki Piotra Tabakiernika oraz audiowizualny koncert Infinite Couplet, który na zlecenie festiwalu Patchlab przygotował irański artysta Ali Phi. W Roku Lema takich nawiązań nie mogło zabraknąć również podczas Festiwalu Conrada, którego motywem przewodnim była „Natura przyszłości”.
Wirtuozi na żądanie
Dużo działo się w muzyce. Na PLAY KRAKÓW znajdziemy m.in. koncerty festiwalu Sacrum Profanum odbywającego się w tym roku pod hasłem „Dojrzałość” oraz uzupełniającego program główny minicyklu Post Scriptum. Miłośnicy muzyki dawnej przeniosą się na półwysep Iberyjski wraz z Festiwalem Misteria Paschalia. Fani srebrnego ekranu mogą liczyć na niezawodny Festiwal Muzyki Filmowej – na platformie zobaczymy m.in. plenerową Galę FMF w trzech sezonach zarejestrowaną latem w parku Jordana. Entuzjastów sztuki dźwiękowej zaciekawi program festiwalu Audio Art obejmujący teatr obiektów, performans wokalny, instalacje, operę oraz muzykę improwizowaną i ambientową.
Kraków uznawany jest za polską stolicę jazzu, co znajduje odbicie w zasobach platformy. Zimą zobaczymy tu m.in. cztery koncerty w ramach Krakowskich Zaduszek Jazzowych oraz galę Wielkie spotkania zorganizowaną z okazji 75-lecia Polskiego Wydawnictwa Muzycznego. Warto też przysłuchać się spotkaniu wirtuozów fortepianu: Adama Makowicza i Leszka Możdżera w Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach, a także występowi Stanisława Słowińskiego i jego gości, którzy w ICE Kraków wykonali Symfonię czterech stron świata.
Magia wyboru
Od jazzu i world music możemy płynnie przejść do brzmień klasycznych (rejestracja prapremiery opery Wanda Joanny Wnuk-Nazarowej) lub rozrywkowych (cykle Muzyka dla Ziemi i Partnerstwo dla Muzyki 2.0 oraz koncert laureatów HEMI Music Award – zespołu Izzy and The Black Trees), ale przecież nie samą muzyką człowiek żyje.
PLAY KRAKÓW daje szansę na wsłuchanie się w opowieści wielu barwnych postaci, m.in. gości festiwali Mastercard Off Camera i Boska Komedia. Za pośrednictwem platformy odwiedzimy wystawy Muzeum Krakowa i Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK oraz poznamy historię Zamku Królewskiego na Wawelu. Znajdziemy tu również wybór filmów fabularnych i dokumentalnych, a także atrakcje dla najmłodszych (zajęcia muzyczne Pomelody Classes, Baśnie z różnych stron świata czy Sinfonietkowe karaoke).
W trakcie cyfrowych podróży warto także zdać się na własną intuicję. Być może po wysłuchaniu wyczekiwanego koncertu zapragniemy zwiedzić wystawę albo obejrzeć film? Wyjść z PLAY KRAKÓW nie jest łatwo, bo jak wiadomo, wszędzie dobrze, ale w kulturze najlepiej!
Zdjęcie: Gala FMF 2021, Monika Stolarska
Tekst ukazał się w zimowym numerze kwartalnika „Kraków Culture”.
