Na krakowskim spotkaniu Sofia Andrukhovych i Żenia Nesterovych podzielą się swoimi przemyśleniami na temat tego, w jaki sposób dzisiaj język jest domem bycia, jeśli dom jest codziennie niszczony.
Nie mogę czytać. Nie mogę słuchać muzyki. To najbardziej typowa odpowiedź Ukraińców na pytanie, jak na ich codzienne życie wpływa wojna. Nie tylko odbiera dar mowy, wymazuje znaczenie znanych i zwykłych słów, sprawia, że człowiek zamiera w smutku. Wojna kradnie zdolność do zanurzenia się w innym świecie, do rozluźnienia w tekście, dewaluuje znaczenie codziennych czynności, marzeń. Gdy jest wojna, sztuka zbyt mocno boli, słowo ucieka.
Co zrobić z doświadczeniem wojny, z którym człowiek nie powinien pozostawać sam? Pokonujemy przepaść tego powtarzalnego i długotrwałego doświadczenia za pomocą słów i obrazów, opowiadając i słuchając historii, które bywają trudne i, jak rzeka, szukają innych sposobów bycia. Jak literatura i publicystyka kulturalna – beletrystyka, dziennikarstwo, dokument – radzą sobie z rzeczywistością wojny? O czym mówią świadkowie, a o czym wciąż milczą? Jak obecna wojna w Ukrainie sprawia, że zbiorowa pamięć o innych dramatycznych wydarzeniach naszej historii – Hołodomorze, II wojnie światowej i Holokauście – nabiera znaczenia?