On i jego metal
Na bazie młodzieńczej fascynacji dokonaniami zespołów Black Sabbath, Kiss i Iron Maiden fińska grupa HIM wypracowała własne brzmienie, które z czasem doczekało się miana love metalu. W 2017 roku Ville Valo i jego koledzy postanowili zamknąć wspólny, liczący ponad 20 lat rozdział podczas tradycyjnego koncertu sylwestrowego w Helsinkach. Charyzmatyczny frontman szybko doszedł jednak do wniosku, że… w jego życiu nic się nie zmieniło i rozpoczął prace nad debiutanckim albumem solowym. Lwia część materiału powstała w odosobnieniu w okresie pandemicznego lockdownu, toteż trudno się dziwić, że wokalista nie zboczył z mrocznej ścieżki, którą niegdyś podążał jego zespół. Podczas zimowego koncertu w Klubie Studio obok nowych utworów z płyty Neon Noir, które Valo opisuje jako „łzawy maraton ze szczyptą nadziei”, usłyszymy również dobrze znane kompozycje z dyskografii HIM. (Bartosz Suchecki, Kraków Culture)